Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jesteśmy aktywnym uczestnikiem transformacji cyfrowej, która zmienia ten świat

BMK
To nie jest przypadek, że tak wiele innowacyjnych firm pochodzi z Wrocławia, że największy dystrybutor IT w Polsce też ulokował swoją siedzibę w tym mieście i że niedawno też Intel zdecydował się na dużą inwestycję tutaj. To pokazuje potencjał i atrakcyjność regionu.
To nie jest przypadek, że tak wiele innowacyjnych firm pochodzi z Wrocławia, że największy dystrybutor IT w Polsce też ulokował swoją siedzibę w tym mieście i że niedawno też Intel zdecydował się na dużą inwestycję tutaj. To pokazuje potencjał i atrakcyjność regionu. Grupa AB
Rozmowa z Andrzejem Przybyło, prezesem zarządu Grupy AB zwycięzcą konkursu Menedżer Roku 2023 Regionu Dolnośląskiego w kategorii Duża Firma

Jesteście na rynku od 33 lat. Jaka była Pana droga do prezesa tak dobrze prosperującej firmy?
Droga do założenia firmy prowadziła de facto przez moją pasję, a właściwie można powiedzieć, że dzięki niemożności jej realizacji. Studiowałem chemię we Wrocławiu, lecz swoje życie wiązałem z górami. Góry mnie pochłonęły całkowicie.

Zrobiłem oficjalne kursy wspinaczkowe, zdałem egzamin i dużo czasu spędzałem w górach. Dlaczego o tym wspominam? Bo już w pierwszym sezonie miałem poważny wypadek, właściwie ledwo uszedłem z życiem, a moja akcja ratunkowa była niestety jedną ze stu największych w historii GOPR. Mimo to nie poddałem się, ale w następnym roku uległem kolejnemu poważnemu wypadkowi i uszkodziłem kolano tak, że musiałem pożegnać góry i zrewidować plany na życie, lecz nie zrezygnowałem do końca ze wspinaczki. Zacząłem pracować na wysokościach, na kominach, co okazało się jednocześnie wspaniałą szkołą organizowania materiałów w czasach, kiedy nic nie było. Jeździłem też za granicę na tzw. saksy, na farmę do Norwegii. To była moja lekcja biznesu. Po bardzo ciężkiej pracy fizycznej myślałem z podziwem, jak świetnie jest tam zorganizowany biznes. Wróciłem do Polski i zadawałem sobie pytanie „Co dalej robić?”. Rozpoczęła się transformacja w Polsce, a ponieważ w czasie studiów używałem komputerów ZX Spectrum, do których potrzebne były dyskietki, a ich brakowało na rynku, to wykorzystałem skromne oszczędności i zacząłem nimi handlować.

Pierwsza siedziba? Najtańszy lokal w mieście - pokój na pierwszym piętrze w ówczesnym hotelu robotniczym przy placu Strzegomskim we Wrocławiu… Nasze początki były dalekie od tego, co dzisiaj nazywamy normalną pracą.

Kariera trochę jak z amerykańskiego snu?
Z perspektywy czasu pewnie można tak powiedzieć. Od samego początku to była piękna szkoła biznesu, bo klienci potrzebowali towaru najtaniej, najszybciej, a sami nie mieli pieniędzy, więc wyzwań było wiele. Poznaliśmy rynek od podstaw. Rozwijaliśmy się razem z naszymi klientami, nauczyliśmy się ich słuchać i reagować na ich potrzeby. Po tych ponad 30 latach wciąż obsługujemy wielu klientów, którzy są z nami prawie od początku i wspominamy z nimi tamte czasy. Ten bardzo mocny związek z rynkiem, który mieliśmy od początku, to jedna z przewag naszej firmy.

Po latach jesteście nr 1 w Polsce, Czechach i na Słowacji oraz macie duże, nowoczesne centrum dystrybucyjne w Magnicach pod Wrocławiem…
Nie był to proces szybki i bezproblemowy. Dwa razy dotknęła nas powódź. Ta z 1997 roku zniszczyła naszą siedzibę przy ulicy Kościerzyńskiej, którą wtedy właśnie kupiliśmy i remontowaliśmy. Udało się nam jednak szczęśliwie przetrwać, nie trzeba było burzyć tego budynku. Później wydawało się, że już wszystko idzie dobrze, zainwestował w nas Polsko-Amerykański Fundusz Przedsiębiorczości, zarządzany przez Enterprise Investors. To było wyrazem zaufania, że nasza firma robi dobrą robotę i to dodało nam wiatru w żagle. Wtedy szybko zdobyliśmy pozycję lidera w branży.

W 2010 roku przyszła kolejna powódź. Okazało się, że przez 13 lat nic nie zrobiono w zakresie poprawy bezpieczeństwa i wały przeciwpowodziowe są w fatalnym stanie. Przez trzy doby cała nasza załoga z rodzinami układała worki z piaskiem. Uratowaliśmy nasz magazyn przy ul. Kościerzyńskiej i północny Wrocław. Do dzisiaj wspominam o tym z szacunkiem dla poświęcenia nas wszystkich z AB. Później na szczęście było już z górki - debiut na giełdzie, przejęcie ATC w Czechach i inwestycja w nowe centrum dystrybucyjne w Magnicach, które jest najnowocześniejsze w tej części Europy.

Niezmiennie pozostajecie na Dolnym Śląsku, we Wrocławiu. Co was, Pana tu trzyma?
Pochodzę ze Śląska Opolskiego, moja żona - z Wałbrzycha, a poznaliśmy się na studiach we Wrocławiu i tu pozostaliśmy. Dlaczego? Bo to już wtedy było miasto z przeszłością i przyszłością. Tu jest potencjał, w tym bardzo duży potencjał ludzki. Patrząc z boku, powinniśmy być w Warszawie, bo tam teoretycznie robi się największy biznes. Ale to nie jest przypadek, że tak wiele innowacyjnych firm pochodzi z Wrocławia, że największy dystrybutor IT w Polsce też ulokował swoją siedzibę w tym mieście i że niedawno też Intel zdecydował się na dużą inwestycję tutaj. To pokazuje potencjał i atrakcyjność regionu.

Nośniki cyfrowe, smartfony czy notebooki stały się dzisiaj niezbędne do życia. Technologia zmienia się błyskawiczne. To stawia nowe zadania przed spółką?
Transformacja cyfrowa następuje w bardzo szybkim tempie. Pokazuje to choćby wzrost naszej firmy. Jesteśmy dystrybutorem wszystkich głównych światowych producentów.

Mamy rocznie ponad 15 miliardów złotych obrotu. W 2001 roku mieliśmy obrót na poziomie 500 milionów, czyli urośliśmy w tym czasie aż 30-krotnie. Dzisiaj obsługujemy ponad 16 tys. partnerów biznesowych i jesteśmy aktywnym uczestnikiem transformacji cyfrowej, która zmienia ten świat. I ona będzie jeszcze przyspieszała.

Chodzi o efektywność firm, lecz proszę też spojrzeć choćby na aplikację mObywatel, ile ona daje pożytecznych rozwiązań: e-legitymacja rencisty, e-recepty itd. Nawet seniorzy, którzy mogli nie mieć nigdy do czynienia ze sprzętem IT, są zmuszeni do zainteresowania się nim, a to ułatwia codzienne funkcjonowanie.

Dzięki wam przedstawiciele światowych marek IT przyjeżdżają do Wrocławia. To taka dodatkowa rola, reklama regionu?
Można powiedzieć, że mamy wkład w biznesową promocję Wrocławia i przyczyniliśmy się do inwestycji światowych gigantów w regionie. Nasi dostawcy znają doskonale Wrocław, gościliśmy szefów wielkich korporacji z branży IT, choćby z HP. Jesteśmy największym dystrybutorem Apple w regionie, a nasi partnerzy to też np. Samsung, Microsoft, Dell, Hewlett-Packard czy Lenovo.

Skąd w waszej ofercie wzięła się dystrybucja sprzętu AGD i zabawek. Co mają wspólnego z IT i elektroniką?
Może panią zdziwię, ale więcej, niż może się wydawać. Byliśmy prekursorem e-commerce B2B ponad 20 lat temu, nasi klienci już wtedy zaczynali być aktywni w e-commerce konsumenckim. I okazało się, że zabawki i AGD są blisko elektroniki w sklepach internetowych, więc po prostu odpowiedzieliśmy na potrzeby naszych klientów. O ile segment dystrybucji AGD rozwinęliśmy samodzielnie od zera, o tyle w zabawkach kupiliśmy jako bazę jednego z dystrybutorów - ale warto przy okazji dodać, że przejęcia dokonaliśmy we Wrocławiu, ponieważ to firma Rekman.

Wiele firm IT skarży się na brak wykwalifikowanych pracowników. Czy też macie ten problem?
Konkurencja o talenty we Wrocławiu i okolicach jest duża, ale tak jak wspomniałem - u nas po prostu ludzie chcą pracować. Jesteśmy przewidywalni, stabilni, a jednocześnie pozwalamy rozwinąć skrzydła i inwestujemy w rozwój ludzi, dbamy o dobrą atmosferę. Jednocześnie to właśnie my wprowadzamy na rynek najnowsze technologie, a nasi pracownicy mogą mieć dużą satysfakcję z tego powodu.
Mam wspaniałych współpracowników, którzy tak jak ja działają długoterminowo. Najlepszym przykładem jest Zbyszek Mądry, wiceprezes, który jest w AB od ponad 30 lat.

Czy znajduje Pan jeszcze czas na jakieś prywatne pasje, hobby?
Tak, nasza kultura firmowa sprzyja temu, aby każdy mógł realizować swoje pasje. Nadal interesują mnie góry, lecz bardziej turystycznie. Pasja przeniosła się na rowery, bo to jednocześnie sport przyjazny dla kolan. Zdarza mi się robić ok. 7000 km rocznie. Druga pasja obecnie to fotografia, czego pokłosiem są autorskie kalendarze ze zdjęciami mojego autorstwa, jakimi obdarowuję bliskich.
Rozmawiała Alina Gierak

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska